Zapach spalonych kwiatów
Czy to właśnie to uczucie? Swędzenie w miejscu poza zasięgiem ręki, uporczywe i niedające spokoju? Freya była tak rozpalona, że myślała, że lada chwila po prostu eksploduje i zostaną z niej tylko popiół i diamenty. Przestań na niego patrzeć, powiedziała sobie.
Freya wiedziała, że igra z ogniem, a mimo to nie potrafiła się powstrzymać. W powietrzu od niewyobrażalnego
napięcia czuć było zapach spalonych kwiatów. Czuła, że jakaś nieopisana siła pcha ją w ramiona mężczyzny. Sęk w tym, że zupełnie nie tego, co trzeba - brata własnego narzeczonego. W miejscu zupełnie nie tym, co trzeba — na własnym przyjęciu zaręczynowym. Czuła pod skórą, że zbliżają się kłopoty.
Joanna od kilku dni przeczuwała, że coś niedobrego dzieje się w miasteczku. Kiedy zobaczyła martwe ptaki na plaży, wiedziała już, że to nie przypadek.
Ingrid, na pozór najspokojniejszą z kobiet z rodu Beauchamp, zaczęły dręczyć niepokojące koszmary.
Trzy kobiety, dwóch mężczyzn i jedna tajemnica.
Odpowiedzialność: | Melissa de la Cruz ; tł. [z ang.] Ewa Polańska. |
Seria: | Znak Litera Nova |
Hasła: | Powieść amerykańska - 21 w. |
Adres wydawniczy: | Kraków : Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, 2011. |
Opis fizyczny: | 302, [1] s. ; 21 cm. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)